Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2009

Dystans całkowity:904.78 km (w terenie 183.80 km; 20.31%)
Czas w ruchu:42:28
Średnia prędkość:21.31 km/h
Maksymalna prędkość:68.75 km/h
Maks. tętno maksymalne:199 (101 %)
Maks. tętno średnie:171 (87 %)
Suma kalorii:1019 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:32.31 km i 1h 34m
Więcej statystyk

Środa

Środa, 21 stycznia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria do i z pracy, nocne
Coś się ruszyło i mniej leniwie było :)

Coś portal potrzebuje jeszcze dopieszczenia ;)
A swoją drogą jestem genialny :D:D



>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA
Pozdrawiam

18-01-2009 Extrem Bike Glinki

Niedziela, 18 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria treningowe
Nieco urozmaicenia ;) i kolejna wyprawa z cyklu śnieżne szaleństwo :)

Jak co weekend godzina 11 kaufland wojska polskiego :) dotarłem na czas :D:D co się rzadko zdarza.
Dzisiaj choć temperatura -2/-3 stopnie to było dość zimno za sprawą unoszącej się mgły, nie była ona zbyd przyjemna również dla samej drogi która została dość mocno oblodzona :F a to tygryski lubią najbardziej :D
Tam było najprzyjemniej :)

Jezioro w Pieckach dalej zmrożone :)

Bilans dzisiejsze jazdy: za sprawą dużej wilgotności powietrza zmarznięte stopy, za sprawą oblodzenia nawierzchni kilkanaście gleb uczestników :P
W tym dwie moje i nieplanowane sto osiemdziesiatka z nogami na pedałach, do teraz się zastanawiam czemu się nie wywróciłem :)
Podwyższenie swoich umiejętności jeżdżenia bez przyczepności :)


>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA
Pozdrawiam

sobota

Sobota, 17 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do i z pracy
ogólnorozwojowo, do i z pracy nieco troszkę po mieście ;)

piątek

Piątek, 16 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do i z pracy
Co tu dużo pisać :)

czwartek ;)

Czwartek, 15 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria nocne, do i z pracy
Wiadomo work na dobry początek dnia choć jechało się ciężko.

Wieczorkiem mała pętelka po mieście w poszukiwaniu czynnego bankomatu :P

rzeka jeszcze nie zamarzła

Wtorek, 13 stycznia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria nocne, do i z pracy
Dzisiaj wpis z serii toć między rowerowaniem :)
z rańca standardowo do pracy ;)

Powrót to już zupełnie inna bajka :) o 18:20 na starym się stawiłem tak jak się umówiłem :) Z Pawłem pojechaliśmy na Smukałe sprawdzić czy rzeka jeszcze nie zamarzła :) ku naszemu nieździwieniu płynęła sobie w najlepsze i nie było potrzeby kucia przerębla :) tak dobrze czytacie pojechaliśmy się wykąpać w styczniu w rzece :) <yeah> było nieco inaczej niż zawsze dzisiaj mieliśmy śnieg pod nogami a to była dla nas nowość ;) Przy następnej kąpieli zabieram ze sobą tenisówki żeby nie chodzić boso po śniegu ;)
Wszystko było extra taka kąpiel w styczniu to wspaniała sprawa :) Polecam każdemu.
Stopy nieco zmarzły :) lecz to mała strata patrząc na przyjemność z całości ;)

>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA
Pozdrawiam

:)

Poniedziałek, 12 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do i z pracy, nocne

Extreme Bike Glinki kolejna

Niedziela, 11 stycznia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria treningowe
Extreme Bike Glinki kolejna edycja w śniegu :)
Dzisiaj od dawien dawna dojechałem na start już o 11:03 czyli praktycznie bez spóźnienia ;) niestety czekaliśmy na Daniela do 11:20 więc nieco się start opóźnił i trochę zmarźliśmy.
W dniu dzisiejszym stawiło się dziewięciu bikerów :) i tak ruszyliśmy niestety po kilku minutach jazdy tempo było odpowiednie dla ostatniego, niestety trochę za wolno dla mnie :( dlatego z Kermitem i Radkiem odłączyliśmy się od całości i dalej już w trzech ruszyliśmy na trening nie obyło się bez zbędnych wywrotek, podprowadzania roweru pod górki itd. ;)
Pierwszą część przejechaliśmy do Piecek wracając zahaczyliśmy Brzozę przez tamtejsze lasy wyjechaliśmy koło lotniska ;) i dalej do domku taka wycieczka niespełna 50km :) z dość dobrą średnią jak na teren zimą patrząc że początek był kiepski tak tego trzeba mi było :)

Popołudniu na 15:42 jeszcze na Stary Rynek trzeba było zjechać ;)
Na WOŚP :) rowerzyści i nie tylko mieli wejście na wizję ogólnopolską ;)
To się polansowałem na rowerze wyjściowym :D ;)
(ok 5km czas jakieś 20-25 minut)

>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA
Pozdrawiam