Rano jakoś się wygrzebałem
Poniedziałek, 9 czerwca 2008
· Komentarze(3)
Kategoria treningowe, Kellys
Rano jakoś się wygrzebałem żeby się do pracy do kulać na 8 rano i to się udało współczuje ludzią którzy wstają codziennie na 6.
Po pracy wróciłem do domciu trochę zajęć własnych i około 19 poszedłem pokręcić dziś wiatry sprzyjały non stop pod wiatr :P zaczęło się gdańską w lewo na Rynkowo przez wiadukt i do Niemcza dalej na Borówno, i przez strzelce Górne zachaczając dwa razy podjazd z dolnych :D do Fordonu i przez stary rynek do domu tu dostałem mandat za przejechanie na czerwonym świetle po pasach <lol> wcześniej to tylko w taki sposób pokonałem kilka większych skrzyżowań w Bydgoszczy licząc od Fordonu to koło wyścigowej zapaliło się zielone a z reszty ten zielony kolor wyglądał jakoś niewyraźnie :P
z treningu 60,03 km w czasie 2:02:08 średnia kurde poniżej 30km/h więc 29,49km/h i tak nieźle :) max 72,17 z górki na strzelcach drugi przejazd był wolniejszy i było 70,5km/h
Dzień z faktu tego zę sobie pokręciłem zaliczony do udanych że wlepili mi mandat to już trochę gorzej ale co się mam martwić pieniądze szczęścia nie dają.
Pozdro kita_jec
Po pracy wróciłem do domciu trochę zajęć własnych i około 19 poszedłem pokręcić dziś wiatry sprzyjały non stop pod wiatr :P zaczęło się gdańską w lewo na Rynkowo przez wiadukt i do Niemcza dalej na Borówno, i przez strzelce Górne zachaczając dwa razy podjazd z dolnych :D do Fordonu i przez stary rynek do domu tu dostałem mandat za przejechanie na czerwonym świetle po pasach <lol> wcześniej to tylko w taki sposób pokonałem kilka większych skrzyżowań w Bydgoszczy licząc od Fordonu to koło wyścigowej zapaliło się zielone a z reszty ten zielony kolor wyglądał jakoś niewyraźnie :P
z treningu 60,03 km w czasie 2:02:08 średnia kurde poniżej 30km/h więc 29,49km/h i tak nieźle :) max 72,17 z górki na strzelcach drugi przejazd był wolniejszy i było 70,5km/h
Dzień z faktu tego zę sobie pokręciłem zaliczony do udanych że wlepili mi mandat to już trochę gorzej ale co się mam martwić pieniądze szczęścia nie dają.
Pozdro kita_jec