Wpisy archiwalne w kategorii

treningowe

Dystans całkowity:9640.53 km (w terenie 1772.40 km; 18.38%)
Czas w ruchu:417:19
Średnia prędkość:22.89 km/h
Maksymalna prędkość:75.74 km/h
Suma podjazdów:1707 m
Maks. tętno maksymalne:199 (101 %)
Maks. tętno średnie:171 (87 %)
Suma kalorii:18228 kcal
Liczba aktywności:146
Średnio na aktywność:66.03 km i 2h 53m
Więcej statystyk

Przetarcie przed Grassorem ?? kto wie ?

Niedziela, 14 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria treningowe, Unibike
Zaczęło się powoli, kierunek na Żnin przez Łabiszyn tak przynajmniej pogoda na ICM pokazywała ze wiatr będzie sprzyjający czy był to daje dużo do myślenia bo wiało jak nie w twarz to z ukosa i tak się jechało ciężko na tyle że:
Bydgoszcz->Żnin 41km w czasie 1:16 nawet całkiem nieźle choć zawsze coś brakuje a jak by urwać te 16 minut ? trzeba pomyśleć.
tam mały posiłek i powrót do domu
Żnin->Bydgoszcz 40km w czasie 1:06 nieco więcej wiało w plecy i załapałem autobus na odcinku około 4km poniżej 60km nie schodziłem :P a max było 75km/h xD
Po dotarciu do Bydgoszczy było mi coś mało to pomyślałem czemu by nie pojechać do Myślęcinka :) w Myślecinku nie chciało mi się zawracać to podjechałem pod góreczkę Myślecińską dalej czemu by nie pojechać jest lekko z wiaterkiem :)
Tak jeżeli teraz wieje w plecy to powrót będzie pod wiatr :/
Dobrze się jechało to nie zawracałem :) i tak zwiedziłem Borówno, Gądecz, Strzelce Górne, Strzelce Dolne, Strzelce Górne, Jarużyn, Fordon i dalej próbując wspiać się na Górę Szybowników dojechałem do domu zahaczając o Stary Rynek :)

Spojrzałem na licznik 137km oj nie dobrze trzeba dokręcić do 140 żeby lepiej wyglądało na BS :) to 3km bez problemu i tu się bardzo pomyliłem niecałe 3 minuty później zaczął mnie szarpać wewnętrzny mięsień uda lewej nogi wiedziałem o co chodzi idzie skurcz :/ nieco zwolniłem przestałem przeciażać nogę i jakoś dokręciłem do 140 ufff odetchnąłem. powoli dokręciłem do domu jakieś 2km nieco się rozjeżdżając. I tak skończyła się moja niedziela :)

ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA

Kto na Grassora ?

Rozjazd po Skandii

Poniedziałek, 8 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Dzisiaj do pracy jak co tydzień w poniedziałek po weekendzie :)

Po pracy hmmm poszedłem nieco się przejechać rozkręcić nogi po wczorajszej Skandii i sobotnich biegach i tak troszkę w terenie potem nieco po szosie, w pewnym momencie stwierdziłem czemu by nie pojechać do Toronto, w międzyczasie zadzwonił Tomalos i pogadaliśmy o "pedałach"
W Toronto złapał mnie deszcz :/ przez całe miasto było mokro wyjeżdżając szosa suchutka, co za pech za to zrobiłem prowizoryczny błotnik owijając bagażnik biało czerwoną taśmą uliczną :P
(foto wrzucę jak odzyskam system)

Powstała nowa kategoria bo i nowy rower mam :P


>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA

Góra ZDOBYTA

Czwartek, 4 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Kellys, treningowe
Udało się w końcu podjechałem górę na Szybowników :)
Wcześniej zaliczając kilkanaście kilometrów zajefajnych singli wzdłuż lini brzegowej Brdy a nasŧepnie Wisły ;)

fotki: http://picasaweb.google.pl/krzysztof.nycek/04062009BrzegBrdyIWisY#



>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA

Czas rozpocząć czerwiec ;)

Poniedziałek, 1 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Z rana (godzina około 5:40) pobudka i na IG pożegnać Kamilę :* bo wyjeżdżała daleko na terenówki, następnie trochę po mieście do Pracy i do domku odpocząć po weekendowych zmaganiach na II Rajdzie Brdy ;)


>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA

:)

Czwartek, 28 maja 2009 · Komentarze(0)
Z rańca normalnie do pracy, po niej do domku i wieczorkiem na rowerek wstrzelić się w ciapong którym kumpel wraca z Poznania a z którym mamy jechać w sobotę niedziele Rajd Brdy. Niestety nie udaje się nie przyjechał pociągiem o 20:30 następny za 2 godziny, hmmm to idę pokręcić więc pętelka do Fordonu powrót przez las :) i o 22:34 kolejny pociąg ten nieco spóźniony :P tylko 31minut :/ ale i opłacało się ;) dojechali :)



>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA

Nie jestem Ciebie wart :(

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Orbea, treningowe
jak wróci forma to do Ciebie wrócę




>>ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA