Wpisy archiwalne w kategorii

Kellys

Dystans całkowity:7611.47 km (w terenie 1132.30 km; 14.88%)
Czas w ruchu:357:39
Średnia prędkość:20.90 km/h
Maksymalna prędkość:75.42 km/h
Suma podjazdów:900 m
Maks. tętno maksymalne:182 (93 %)
Maks. tętno średnie:138 (71 %)
Suma kalorii:70576 kcal
Liczba aktywności:162
Średnio na aktywność:47.28 km i 2h 15m
Więcej statystyk

do i z pracy

Poniedziałek, 28 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do i z pracy, Kellys
kilometrów niewiele, powoli się rozkręcałem z rana, wieczorem nieco dłuższą trasą powrót by trochę pokręcić.
Najbardziej z tego wszystkiego i tak boli tylna część ciała od siodełka.
Jeszcze nie czas na tak twarde cudo.

z kolarskim pozdrowieniem
Krzysztof

Rajd do miasta zakochanych Chełmno

Niedziela, 27 maja 2012 · Komentarze(0)
Miała być wycieczka a wyszedł wspaniały Rajd do Chełmna, miasta zakochanych zorganizowany przez Rowerową Brzozę.
Rajd wyniósł około 85km reszta to trasa dojazdowa na start i powrót z mety.

Powiem tak dawno mi się tak dobrze nie jechało i choć czuję spore zmęczenie to chłopaki nieźle mnie przeciągnęli wzdłuż wału na Wiśle podczas powrotu.
Podziękowanie dla Adama za pomysł "jeszcze raz" dzięki czemu 3 razy pokonaliśmy Kozielec :) patrząc na moje wyjeżdżenie kilometrów w tym sezonie(roku) to miałem nadzieję, że nie będę musiał prowadzić. Co się okazuje siła jest gorzej z wydolnością :(

Rewelacyjny pomysł Kermitosława na koniec który zaproponował Colę i wymoczenie nóżek w wodzie na Wyspie młyńskiej klik do zdjęcia (FB)

Jeszcze fota nadwornych fotografów rajdu sprzyjających posiłek klik do zdjęcia (fb)




Teraz czas usiąść do zdjęć i je przerobić a trochę Giga Bajtów się ich nazbierało, fotorelacja jak je ogarnę za parę godzin.

pozdrawiam
kita

na nurkowanie

Środa, 23 maja 2012 · Komentarze(0)
kolejny dzień weekendowy (mój weekendowy) spędziłem w domku odpoczywając, około 16 wyjście na rowerek by ponurkować, i dom, dystans niewielki lecz przyjemność z jazdy rewelacyjna.

I próba morza

Poniedziałek, 21 maja 2012 · Komentarze(1)
Miało być morze a w Sępólnie Krajeńskim zawróciłem do Bydgoszczy, taki scenariusz był.
następnym razem ma być lepiej :) czas trochę pojeździć a nie co ledwo 15km dziennie dojeżdżając do pracy i z powrotem ;) plus podczas powrotu jakieś pifko bo po pracy itp, czas temu powiedzieć koniec i zając się sobą i troszkę odzyskać zdrowia.

fotorelacja tutaj

siłownia + spining

Wtorek, 18 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Witam,
dzisiaj mało rowerkiem, lecz siłownia ze spiningiem jak najbardziej :)

Ogólne zadowolenie z siłowni w skali od 1 do 10 na poziomie
7


Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.