do i z pracy
Poniedziałek, 28 maja 2012
· Komentarze(0)
Kategoria do i z pracy, Kellys
kilometrów niewiele, powoli się rozkręcałem z rana, wieczorem nieco dłuższą trasą powrót by trochę pokręcić.
Najbardziej z tego wszystkiego i tak boli tylna część ciała od siodełka.
Jeszcze nie czas na tak twarde cudo.
z kolarskim pozdrowieniem
Krzysztof
Najbardziej z tego wszystkiego i tak boli tylna część ciała od siodełka.
Jeszcze nie czas na tak twarde cudo.
z kolarskim pozdrowieniem
Krzysztof