Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2008

Dystans całkowity:1305.59 km (w terenie 232.00 km; 17.77%)
Czas w ruchu:65:42
Średnia prędkość:19.87 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:43.52 km i 2h 11m
Więcej statystyk

dom -> praca -> dom,

Czwartek, 10 lipca 2008 · Komentarze(0)
dom -> praca -> dom, jazda wieczorno nocna :)

Dzisiejsze zakupy, wkońcu doszedł hamulec z allegro


i wieczorkiem do kumpla koło do ostrego mu zawieść ;)
Bydgoszcz nocą


Biblioteka Miejska

Na tym zdjąciu ludzie grający we freezby


home -> work -> Stary

Środa, 9 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Kellys, do i z pracy
home -> work -> Stary Rynek -> home

Od pierwszego listopada zaczął się BIM
Bydgoskie Impresje Muzyczne codziennie na starym rynku występuje jakiś inny zespół z polski lub ze świata.
Zespół rokowy grający trochę pod P.O.D ale oni zebrali jak dotąd największą publiczność



Pozdrawiam kita

KujawiaXC w Koronowie jako zawodnik

Niedziela, 6 lipca 2008 · Komentarze(1)
Kategoria Kellys, zawody
KujawiaXC w Koronowie jako zawodnik i pomoc w organizacji.

[imghttp://lh4.ggpht.com/krzychu.kita/SHlGUW29SjI/AAAAAAAAGq0/gt8TCwfoDGc/IMGP0004.JPG?imgmax=800[/img]

jedyny sztywniak na zawodach ;d



komisja sędziowska w składzie jednoosobowym


cześć była po prostu za szybka

drzewo

Arek




części po prostu się podjechać nie dało

ale doping musi być

organizatorka na objeździe trasy, Kasiu dziękujemy za zawody :)


pomoc medyczna to podstawa, potrzebni na szczęście nie byli :)

my bike


tej pani przedstawiać nie trzeba :)




Po zawodach pojechaliśmy z Devilem i Agenciarą na Festyn Cysterski

ktoś był głodny













Został jeszcze powrót do bydzi :)

Przed stadionem miejskim gdzie rozpoczynały się Mistrzostwa Lekkiej Atletyki





Mój Team :) devil jako model :P


praca -> dom -> praca

praca -> dom -> praca
dziś 4 godzinny dyżur w pracy :) na serwisie nic nie ruszyłem poza porządkiem ;)

a po południu umówiłem się z kumplem na rowerek
Mój nowy napęd :) linka jeszcze nie założona bo zdjęcie robione wczoraj wieczorem a dzisiaj rano ją założyłem wczoraj brakło sił.


Trasa do Koronowa



i do Koronowa na trasę zawodów

pojechaliśmy zwiedziliśmy po drodze te same chaszcze co z devilem jechałem

tydzień temu :P dała się namówić już druga osoba :D

fotki ze Starego mostu kolejki wąskotorowej



do i z Koronowa terenem jadąc na zjeździe zgubiłem bidon wypadł sobie z koszyka drań jeden :P wracając się odnalazł leżał na drodze przejechany przez jakiś samochód nawet mój izotonik nie wypłynął przy tej próbie zniszczenia bidonu :D isostar przeżył i ma się dobrze :)

Moje pędzidło w całej okazałości ;) na rynku w Koronowie


Pozdrawiam kita

Dzisiaj skromnie mało i przyjemnie.

Piątek, 4 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Orbea, do i z pracy
Dzisiaj skromnie mało i przyjemnie.
Do pracy wyszedłem już 30 minut wcześniej dzięki czemu dojechałem spokojnie i się nie spociłem :) to już plus.
Po pracy wracało sie równie przyjemnie jak rano bez pośpiechu spokojnie bez nerwów :)

W domu miałem jedno zadanie zaplanowane na dzisiaj zrobić sobie rowerek żeby w końcu zaczął być przydatny podczas jazdy i prawie się to udało na rano zostawiłem sobie tylko wymianę linki od przerzutki tylnej :)

Zamiast korby która jest na zdjęciu z dnia poprzedniego zostawiłem tą co miałem czyli starego poczciwego STX-a (mam nadzieję, że blat jeszcze wytrzyma z 10tyś)
Wymieniłem też przerzutkę tylną ;) również na STX-a

Pozdrawiam kita

dom -> praca -> miasto

Wtorek, 1 lipca 2008 · Komentarze(3)
dom -> praca -> miasto -> dom

W dniu dzisiejszym niestety firma w której pracuje miała awarie prądu i szybciej do domu poszliśmy wiec wbiłem się z chłopakami z pracy ma miasto zjedliśmy pizze i powoli pojechaliśmy każdy w stronę domu.

Popołudniu około 18 pojechałem na imieninki do babci :) wracając od niej zrobiłem sobie trening na Dolinie Śmierci, kilka podjazdów (po raz kolejny podjechałem górę szybowników kilka zjazdów parę fotek i wróciłem do domu przez moje stare osiedle :) wracając spotkałem Tecka i zrobiłem jeszcze rundkę rozjazdowa przez miasto.
W domku czekało upragnione schłodzone od niedzieli (poprzedniej) pifko w taki sposób zakończyłem dzień dzisiejszy.