SkyWay czyli Toruńska Masa Krytyczna

Sobota, 28 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Dzień jak poprzednio zaczął się bardzo leniwo, z tym, że wieczór miał być dużo ciekawszy Toruńska Masa Światełkowa.

Z rana umówiony z Magdą i Buzonem w warsztacie rowerowym na małe poprawienie działania ostrego Magdy, lecz tutaj osoba zainteresowana miała lekkie godzinne spóźnienie, no cóż zdarza się :D
Około 13 wszystko skończone można iść pokręcić, na Kapy tam w składzie już 2 osobowym na podbój bydgoskich osiedli i tak 3 godziny kręcenia przez Kapy, Glinki postój w markecie na degustację czekolady od Natalii, Wyżyny, Szwederowo, Błonie, potem nieco pokręcenie i rozjazd do domu.
około 16 chwila drzemki przed wyjazdem do Torunia jeżeli można nazwać to drzemką bo bliźniaki zasnąć nie pozwoliły.
Doszła 17:25 czas ruszać o 17:35 na rogu Fordońska/Kazimierza dojechałem razem z Devilem, po czym osoba która znalazła się dość przypadkowo zachęcona krótką wiadomością na gg, Kermit. Czekaliśmy tylko na tą która już rano miała godzinną obsuwę ale w końcu dojechała,
Na moście w Fordonie kolejne kilka osób. i była 8 osobowa grupa z Bydgoszczy <yeach>
Do Toronto kilka osób jechało swoim tempem lecz dojechali wszyscy, tam masa miała też drobne obsuniecie i około 20:30 się zaczęło dwustu dziewięćdziesięciu zakręconych, oświetlonych rowerzystów ruszyło przez miasto aby dotrzeć w finale na Starówkę, gdzie po parunastu a może więcej minutach się rozjechaliśmy.
Niestety powrót do domu był długi po 20 metrach przerwa na koncert bębniarski, po kolejnych 200m oglądanie fontanny (podobno w Bydgoszczy mamy podobną lecz nie zauważyłem takiej:P)

Na trasie jeden postój koło stacji benzynowej na uzupełnienie paliwa.
Dom zastałem około pierwszej w nocy padnięty poszedłem spać praktycznie natychmiast.

Dystans szacowany około 150km
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa azega

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]