Pozytywnie poniedziałkowo :)
Poniedziałek, 28 grudnia 2009
· Komentarze(0)
z rańca do pracy w miedzy czasie podniosłem siodło o jakieś 3mm od razu nieco inna jazda, trochę uda pieką ale trzeba się przyzwyczaić do takiej pozycji :)
Do domu przez starówkę i tutaj zonk wszedłem do biblioteki odebrać książkę którą oddali rano do magazynu :( dwa dni to dwa dni tyle że dzień liczyli do godzin rannych a odebrać chciałem w popołudniowych :( tak więc z lekka niezadowolony pojechałem do domku.
Wieczorkiem odwiedzić dziewczynę, powrót bardzo utrudniony przez szklankę wszędzie gdzie tylko było nieco mokro czyli na całym chodniku i ulicy. Z dwojga złego chodnik nie miał kolein więc wybrałem właśnie go do dojechania do domu.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.
>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA
Do domu przez starówkę i tutaj zonk wszedłem do biblioteki odebrać książkę którą oddali rano do magazynu :( dwa dni to dwa dni tyle że dzień liczyli do godzin rannych a odebrać chciałem w popołudniowych :( tak więc z lekka niezadowolony pojechałem do domku.
Wieczorkiem odwiedzić dziewczynę, powrót bardzo utrudniony przez szklankę wszędzie gdzie tylko było nieco mokro czyli na całym chodniku i ulicy. Z dwojga złego chodnik nie miał kolein więc wybrałem właśnie go do dojechania do domu.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.
>> ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA