Sobota
Sobota, 31 stycznia 2009
· Komentarze(0)
Dzisiaj niestety po wczorajszej jeździe nie było dane się wyspać i choć o 5:40 się kładłem spać pobudka o 8 rano
Wstałem o 8:20 i rowerkiem na Kielecką po zakupy ;)
Zmęczenie dało już o sobie znać, czas na przerwę ;) taką do poniedziałku :P
W niedziele zaplanowane chrzciny moich dzieci :) więc odpuszczam jazdę.
No i nie dało rady w kwestiach transportu mojej rodzinki powiedzenie jest tylko jedno "masz liczyć na kogoś licz na siebie" i tak wieczorkiem musiałem wsiąść na rowerek i pojechać do siostry na jakieś tam szkolenie w kościele.
Więc dokręciłem te kilka kilometrów i wyszło w styczniu ponad 900 :D:D
Pozdrawiam
ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA
Wstałem o 8:20 i rowerkiem na Kielecką po zakupy ;)
Zmęczenie dało już o sobie znać, czas na przerwę ;) taką do poniedziałku :P
W niedziele zaplanowane chrzciny moich dzieci :) więc odpuszczam jazdę.
No i nie dało rady w kwestiach transportu mojej rodzinki powiedzenie jest tylko jedno "masz liczyć na kogoś licz na siebie" i tak wieczorkiem musiałem wsiąść na rowerek i pojechać do siostry na jakieś tam szkolenie w kościele.
Więc dokręciłem te kilka kilometrów i wyszło w styczniu ponad 900 :D:D
Pozdrawiam
ŻYCIE BEZ ROWERU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA